Konrad Trzęsowski i Piotr Maślak z KTK Kalisz startowali w sześciodniówca na torze w Berlinie. Podopieczni trenera Krzysztofa Dąbrowskiego rywalizowali w kategorii U19
Six Day Berlin 2020 to impreza o dużym prestiżu, w której startują nie tylko zawodowcy, ale także kolarska młodzież, a organizatorzy przygotowali również ofertę dla całych rodzin. Do stolicy Niemiec wybrali się także Konrad Trzęsowski i Piotr Maślak wraz ze swoim trenerem Krzysztofem Dąbrowskim. Kaliszanie sprawdzali swoją formę, rywalizując w kategorii U19.
W pierwszym dniu imprezy Konrad i Piotr startowali w wyścigu punktowym na 50 rund ze zmianą zawodnika po 25 rundach. Para KTK Kalisz spisała się dobrze, zajmując ostatecznie siódme miejsce. Przez kolejne cztery dni zawodnicy KTK brali udział w wyścigach madison.
- Wiadomo, w jakim okresie jesteśmy, jeśli chodzi o przygotowania do głównego sezonu. Nie mamy takich możliwości startu jak większość rywali, a więc w trakcie wyścigów szwankowała jeszcze technika. Trzeba też dodać, że obaj nasi zawodnicy po raz pierwszy startowali w parze, toteż musieli w szybkim tempie uczyć się pewnych zachowań taktycznych na torze. To na pewno i dla mnie, i dla nich było ważne doświadczenie – mówi Krzysztof Dąbrowski.
Duet Trzęsowski – Maślak dzielnie walczył do końca, nie opuszczając miejsca w pierwszej dziesiątce klasyfikacji. W ostatnim dniu imprezy kolarze KTK pokazali, że mogą wygrywać z czołówką zawodów.
- W ostatnim dniu wyścigów udało nam się wygrać jeden finisz oraz zameldować się na trzecim miejscu na mecie. Jednak przez bardzo aktywną jazdę każdej z drużyn nie wystarczyło to, aby awansować w klasyfikacji. Ostatecznie zajęliśmy więc dziewiąte miejsce. Do kraju wracamy cali i zdrowi oraz pełni nowych doświadczeń, które z pewnością wykorzystamy na naszym, polskim podwórku – relacjonuje Konrad Trzęsowski.
Postawa kaliskich kolarzy w ostatnim dniu berlińskiej sześciodniówki została doceniona przez zwycięzców medisona w kategorii U19 – Duńczyków, którzy przybili „piątkę” w dowód uznania z zawodnikami KTK.
- Zawody w Berlinie to klasa światowa. Na trybunach dużo publiczności, a oprawa imprezy po prostu nie z tej ziemi. Na torze pojawili się zawodnicy i zawodniczki z całego świata, a swój dzień startowy miały również rodziny, która licznie przychodziły na zawody. Szkoda, że w naszym kraju ciągle brakuje takich imprez. Dla mnie ważne było, że nasi zawodnicy pokazali się z dobrej strony oraz to, że nie odstawaliśmy sprzętowo od innych ekip. Dzięki zakupom z budżetu obywatelskiego Miasta Kalisza dysponujemy znakomitymi rowerami marki Dolan – stwierdził Krzysztof Dąbrowski.
Tekst Dariusz Dymalski - Życie Kalisza